Zacznij tutaj

Trafiłeś lub trafiłaś tu przypadkiem? A może szukasz słowa, refleksji, albo po prostu oddechu.
Nie wiem, co cię tu sprowadziło – tytuł, przypadek, błąd algorytmu. Ale skoro już jesteś, pokażę, od czego warto zacząć.

Ten blog to felietony. Krótkie, czasem ostre, czasem ciche.
Bez patosu, bez filtrów, bez poradników.
Zamiast relacji – obserwacja. Zamiast selfie – słowo.
Czasem zaboli. Czasem rozbawi. Czasem zostawi ślad.

Najczęściej czytane

Zgubiłam się na tej autostradzie

Felieton o przeciążeniu emocjonalnym i ciągłym pędzie, w którym nie da się zatrzymać.

Przeczytaj

Gdyby kobiety rządziły światem…

O tym, jak wyglądałby świat rządzony przez ciche wojny i domyślną troskę zamiast ego i przemocowych decyzji.

Przeczytaj

Nie poprawiam przecinków, bo piszę przyszłość

Manifest niepoprawności – o pisaniu tak, jak się czuje, a nie jak trzeba.

Przeczytaj

Jeśli masz czas tylko na jeden tekst

Złamana? Czy po prostu nie po twojej myśli?

O tym, że nie każda kobieta jest złamana – niektóre po prostu nie pasują do twojej wizji.

Przeczytaj


Miej własny rozum. I filtr.

Nie każda rada jest pomocą. Nie każda prawda – uniwersalna.
Jeśli czujesz się przebodźcowana cudzymi głosami, zacznij tutaj.

👉 Przeczytaj felieton otwierający


📚 Nie masz siły przekopywać się przez bloga?

Masz tu selekcję felietonów, które rezonowały najmocniej. Do czytania na spokojnie.
Nie musisz się ze wszystkim zgadzać. Ale jeśli coś w Tobie zadrży – zostań.


Zostań, jeśli coś w Tobie zadrżało


🟡 Zacznij od tego, co klikali inni

Co miesiąc publikuję zestawienie najczęściej czytanych felietonów.
To dobra mapa, jeśli nie wiesz jeszcze, co Cię zatrzyma.


📊 Top 5 – Kwiecień 2025
📊 Top 5 – Maj 2025

Albo przewertuj wszystkie felietony

Możesz iść po kolei. Możesz losowo. Wszystko tam, gdzie ten blog pulsuje najmocniej:


Przeglądaj felietony