Empatia czy imitacja?
Empatia czy imitacja?
Jak psychopaci uczą się grać uczucia
Część 2 cyklu „Anatomia psychopatii”
Czy empatii można się nauczyć? Tak. Ale tylko tej, która nie boli.
Empatia jest jak język – można mówić biegle, kaleczyć akcent, albo recytować z kartki. I właśnie to ostatnie potrafi psychopata: recytować emocje.
Nie dlatego, że je czuje, ale dlatego, że się opłaca je znać.
Ale zanim przejdziemy do teatru manipulacji, uporządkujmy podstawy. Bo empatia nie jest jednorodna – i nie każda wymaga serca.
Dwa oblicza empatii
1. Empatia emocjonalna
Czuję, co ty czujesz
To ta „prawdziwa” – instynktowna, cielesna. Kiedy widzisz cierpiące zwierzę i zaciska ci się gardło.
To reakcja układu limbicznego, nie umiejętność z kursu.
-
Jeśli mózg nie ma tej funkcji (np. u psychopatów) – nic tego nie „włączy”.
-
Można ją próbować ćwiczyć przez medytację, uważność, sztukę, relacje… ale tylko wtedy, gdy masz chociaż zalążek zdolności do współodczuwania.
2. Empatia poznawcza
Rozumiem, co czujesz – choć tego nie czuję
To zimna inteligencja emocjonalna.
Potrafię odczytać twoje emocje, zrozumieć twój stan, użyć odpowiednich słów – ale nie czuję ich razem z tobą.
-
Psychopaci są mistrzami tej formy empatii.
-
Uczą się mimiki, tonu, fraz… jak aktorzy.
-
Rozpoznają emocje innych, by je kontrolować. Nie współodczuwać – kontrolować.
Dlaczego to nie to samo?
Bo w zdrowych relacjach nie chodzi o to, by ktoś wiedział, że ci smutno.
Chodzi o to, by go to obchodziło.
Empatia emocjonalna = więź.
Empatia poznawcza bez emocjonalnej = narzędzie. Albo broń.
Czy psychopaci mogą się „nauczyć” empatii?
-
TAK – poznawczej. Trening emocjonalny, psychologia, coaching, terapia – to wszystko może ich „nauczyć”, jak mówić: „Rozumiem, że ci trudno.”
-
NIE – emocjonalnej. Jeśli jej nie ma w ciele migdałowatym – nie ma jej nigdzie.
Dlaczego to działa… na innych?
Bo my chcemy wierzyć.
Kiedy ktoś:
-
trzyma nas za rękę w trudnej chwili,
-
używa właściwego tonu,
-
cytuje książkę o traumie,
…wydaje się „empatyczny”.
Ale psychopata nie musi przeżywać tej chwili razem z tobą. Wystarczy, że wie, co powiedzieć i jak to zabrzmi.
Empatia poznawcza w służbie manipulacji
Niektórzy używają empatii do pomagania.
Psychopata – do testowania słabych punktów.
Empatia poznawcza jest dla niego systemem nawigacji społecznej.
Przykład?
-
Zauważa, że boisz się odrzucenia.
-
Wzmacnia w tobie zależność.
-
Staje się twoim „jedynym oparciem”.
-
Potem odcina emocjonalny tlen.
I ty nie rozumiesz, jak doszło do tego, że z kimś tak ciepłym… czujesz się codziennie samotna.
W następnym odcinku: katalog psychopatów – czyli jak rozpoznać, z którym masz do czynienia, zanim wpadniesz po uszy.
Bo nie każdy psychopata krzyczy. Niektórzy szepczą.
Tytuł Części 3:
„Typy psychopatów – katalog pozornie znajomych twarzy”