Jak trenować pewność siebie, nie wychodząc z piekarni (i nie tracąc godności

Zagadanie do kasjerki. Poproszenie o inną bułkę. Powiedzenie „nie”. Kiedyś – wyczyn. Dziś – rozgrzewka. Po sezonie letniego dryfowania człowiek wraca do siebie z jednym pytaniem: co teraz ćwiczysz – i po co?

Nie każdy biega maratony. Nie każda lubi robić selfie z podwójnym podbródkiem „dla autentyczności”. Ale każdy może trenować mięsień, który często bywa zaniedbywany: pewność siebie. Tak, to też się ćwiczy. Na małych wagach. W codziennych sytuacjach, które pozornie nie mają znaczenia – aż zaczynają je mieć.

Ja zaczęłam od… czytania. Ale nie podręczników z checklistą „bądź sobą w 7 krokach”. Po prostu wpadła mi w ręce powieść. Z bohaterem, który bardziej przypominał mnie niż Tony’ego Robbinsa – zakompleksiony, trochę zagubiony, spotyka mentora i... no właśnie. Nie spoileruję. Ale powiem tyle: niektóre fikcyjne dialogi bardziej mną potrząsnęły niż niejedna sesja coachingowa.


Pewność siebie w czterech aktach (i jednym rogaliku)

1. Piekarnia ekstremalna
Wejdź po chleb. Wybierz bułkę. Zrezygnuj z niej. Poproś o rogalika. Zmień zdanie. Wyjdź z pustymi rękami.
To nie jest przepis na śniadanie – to scenariusz ćwiczenia z asertywności. Im dziwniej się poczujesz, tym lepiej. Jeśli wolisz – możesz odegrać tę samą scenę w sklepie z biżuterią albo salonie Volvo.

2. Harlequin i wolność
Czytaj w miejscu publicznym to, czego się wstydzisz. Plotkarską gazetę. Romans. Głupią, ale jakże potrzebną książkę o zakochanym wampirze. Nie chowaj okładki. Po prostu bądź.
To zaskakujące, jak wiele wolności zaczyna się w miejscu, gdzie kończy się udawanie.

3. Trzy rzeczy
Wieczorem nie rób scrolla – zrób bilans. Trzy rzeczy, które dziś były dobre. Nieważne, czy to kawa z pianką, uśmiech sąsiadki czy to, że nie nakrzyczałaś dziś na siebie w myślach.
To buduje cichą, nieoczywistą siłę – wdzięczność jako napęd.

4. Nagradzanie siebie
Zrobiłaś coś trudnego? Nagródź się. Cokolwiek: lody, masaż, kwiaty, dzień bez telefonu. Chodzi o to, by zauważyć swoje wysiłki.
Nie tylko inni zasługują na uznanie. Ty też.



 


 

RADA 3. Codzienne podsumowanie

Każdego wieczoru postaraj uświadomić sobie trzy rzeczy, które przyniosły Ci zadowolenie. Pomoc w ogrodzie sąsiadki, ugotowanie smacznego obiadu, zjedzenie najlepszego ciasta w ulubionej kawiarni. Okaże się, że miłych chwil w ciągu całego dnia było na prawdę wiele. W poczuciu spełnienia i dobrym nastroju zaśniesz. Wstaniesz z wielką nadzieją na nadchodzący dzień.

 

RADA 4. Pakiet nagród

Przemierzone truchtem 10 km? Zachwycający porządek w całym domu? Własnoręcznie naprawiony samochód? Czujesz zmęczenie i przepracowanie, ale przepełnia Cie duma z osiągniętych wyników.
Każdy sukces nagradzaj! Chwila dla siebie, masaż u fizjoterapeuty czy dobre lody na prawdę mogą zdziałać cuda. Twój trud zostanie nagrodzony, a Ty poczujesz docenienie.


 

Pewność siebie w czterech aktach (i jednym rogaliku)

1. Piekarnia ekstremalna
Wejdź po chleb. Wybierz bułkę. Zrezygnuj z niej. Poproś o rogalika. Zmień zdanie. Wyjdź z pustymi rękami.
To nie jest przepis na śniadanie – to scenariusz ćwiczenia z asertywności. Im dziwniej się poczujesz, tym lepiej. Jeśli wolisz – możesz odegrać tę samą scenę w sklepie z biżuterią albo salonie Volvo.

2. Harlequin i wolność
Czytaj w miejscu publicznym to, czego się wstydzisz. Plotkarską gazetę. Romans. Głupią, ale jakże potrzebną książkę o zakochanym wampirze. Nie chowaj okładki. Po prostu bądź.
To zaskakujące, jak wiele wolności zaczyna się w miejscu, gdzie kończy się udawanie.

3. Trzy rzeczy
Wieczorem nie rób scrolla – zrób bilans. Trzy rzeczy, które dziś były dobre. Nieważne, czy to kawa z pianką, uśmiech sąsiadki czy to, że nie nakrzyczałaś dziś na siebie w myślach.
To buduje cichą, nieoczywistą siłę – wdzięczność jako napęd.

4. Nagradzanie siebie
Zrobiłaś coś trudnego? Nagródź się. Cokolwiek: lody, masaż, kwiaty, dzień bez telefonu. Chodzi o to, by zauważyć swoje wysiłki.
Nie tylko inni zasługują na uznanie. Ty też.


*Rady zamieszczone w artykule pochodzą z książki “Bóg pojawia się incognito” Laurent’a Gounelle